Zaczerwieniona skóra z pęcherzami i obrzękiem budzi niepokój. Jeśli dodatkowo problem nasila się pod wpływem czynników zewnętrznych, może to być rumień wielopostaciowy. Jest to choroba skóry, wywoływana przez leki, wirusy, bakterie, infekcje czy czynniki chemiczne. Pielęgnacja skóry powinna być jednym z elementów poprawy wyglądu. Równie ważne, co zmniejszenie zaczerwienienia, jest znalezienie przyczyny i jej wyeliminowanie.
Rumień wielopostaciowy (łac. erythema multiforme) pojawia się na skórze w wyniku nadwrażliwości na niektóre czynniki. Może mieć on postać ostrą lub łagodną, występującą na skórze lub błonach śluzowych. Przyczyny rumienia nie zostały do końca poznane, choć za jego pojawienie się mogą odpowiadać wirusy, bakterie, niektóre leki lub czynniki chemiczne. Najczęściej chorują na niego dzieci i osoby przed 20. rokiem życia. Bardzo rzadko obejmuje on niemowlęta i seniorów.
Istnieją 3 typy rumienia wielopostaciowego, które różnią się wyglądem oraz podłożem. Postać zwykła najczęściej zajmuje dłonie, okolice ramion, podudzi, a niekiedy błony śluzowe. Pojawiającym się na skórze czerwonym pierścieniom mogą towarzyszyć pęcherze, które z czasem często przekształcają się w nadżerki. Zmiany powoli przybierają postać brązowych przebarwień, a całkowicie mijają po 1–2 tygodniach. Rumień w tej postaci najczęściej jest wywołany zakażeniem bakteryjnym lub wirusowym, pochodzącym z tej samej rodziny, co wirus opryszczki (Herpes simplex). Mogą go wywołać również niektóre leki, w szczególności salicylany, ibuprofen czy leki przeciwdrgawkowe.
Zespół Stevensa-Johnsona jest dużo poważniejszą odmianą rumienia wielopostaciowego. Pęcherze pojawiają się na błonach śluzowych, w miejscach intymnych i na spojówkach. Po czasie mogą się one przekształcić w nadżerki lub krwawiące strupy. Zmiany skórne wywołują duży dyskomfort, utrudniający jedzenie, picie czy inne czynności fizjologiczne. Często przyczyną są zaburzenia odporności i długotrwałe stosowanie leków.
Ostatnią odmianą rumienia wielopostaciowego jest zespół Lyella. Na skórze i błonach śluzowych pojawiają się rumieniowo-pęcherzowe zmiany, które znacząco oddzielają się od naskórka. Skóra łuszczy się, jest mocno zaczerwieniona, a także bolesna. Leczenie tej postaci odbywa się w warunkach szpitalnych, gdyż jej śmiertelność jest wysoka.
Pielęgnacja skóry z zaczerwienieniami jest bardzo istotna. Ważnym aspektem jest jej nawilżanie, zmniejszanie rumienia oraz wyeliminowanie czynników, które powodują zaczerwienienie skóry. Osoby, które walczą z rumieniem, mogą stosować kosmetyki z linii Cetaphil PRO Redness Control. Znajdują się w nim składniki, takie jak kofeina i wyciąg z lukrecji, które zmniejszają zaczerwienienia, krzemionka o właściwościach napinających skórę i wyrównujących jej koloryt. W kremie można znaleźć również alantoinę oraz odżywczą witaminę E.
Ważny punkt pielęgnacji stanowi stosowanie kremów na noc. Produkt z tej samej linii, przeznaczony do nakładania podczas wieczornej rutyny pielęgnacyjnej, zawiera dodatkowo nawilżającą glicerynę, a także olej z nasion słonecznika, który natłuszcza skórę. W kremie na noc zmniejszającym zaczerwieniania można również znaleźć trigliceryd kaprynowo-kaprylowy, który zapobiega utracie wody z naskórka.
Rumień zmniejszają zabiegi kosmetyczne, bazujące na kwasie azalainowym, mikronakłuciach skóry czy laserze. Warto wykonywać je pod okiem kosmetologa, który dobierze odpowiedni zabieg oraz jego częstotliwość. Dobrym rozwiązaniem są zabiegi mające na celu uszczelnienie naczynek, wyciszenie skóry i poprawę jej kolorytu.
Poranna pielęgnacja powinna być nastawiona na zmniejszenie rumienia, a także innych dolegliwości, takich jak swędzenie i pieczenie skóry. Istotne jest nawilżenie, dzięki czemu cera wygląda zdrowiej. Dobrym rozwiązaniem jest stosowanie nie tylko kremu na zaczerwienienia, ale także innych produktów, w tym również tych przeznaczonych do oczyszczania.
Podczas porannej rutyny pielęgnacyjnej ważne jest stosowanie kremów z filtrem. Należy je nakładać po kremie, ale przed makijażem. Warto odczekać kilka minut przed nałożeniem kolejnych produktów, aby poprzednie się wchłonęły. Należy unikać czynników, które nasilają rumień, czyli zbyt wysokich temperatur, gorących kąpieli, sauny czy solarium. Warto także ograniczyć stres.
Skóra skłonna do zaczerwienienia wymaga łagodnego traktowania. Nie można jej mocno pocierać, stosować agresywnych peelingów złuszczających ani kosmetyków zawierających składniki drażniące. Skórę po oczyszczaniu żelem czy pianką należy osuszać, stosując miękki lub jednorazowy ręcznik, który przykłada się do powierzchni skóry do momentu, aż będzie ona sucha i gotowa na nakładanie kolejnych produktów pielęgnacyjnych.